niedziela, 24 sierpnia 2014

Epoka "chińszczyzny".

Blog o zabawkach to temat o szerokim zakresie. Zastanawiając się dzisiaj nad tym o czym pisać pomyślałam że napisze tak po prostu ogólnie J
Codzienność pokazuje mi jako mamie, że przez moje ręce – oczywiście sprzątając czy też próbując tylko przejść przez mieszkanie ;) - przechodzą bardzo różne zabawki. Są to oczywiście bardzo różne rzeczy – niektóre świetnie wykonane, niektóre kiepskie do granic możliwości, ale łączy je zasadniczo to że należą do dzieci i one się nie mi bawią.
Zastanawiają się, nad tym które z nich są dla naszych dzieci fajne a które nie, które trzymają się świetnie, a które niszczą bardzo szybko. Zasadniczo najczęściej zabawki, które należą do grupy tzw. „tandetnej chińszczyzny” szybko lądują w koszu na śmieci. Są po prostu kiepskiej jakości, tanie i tandetne zabawki, które niestety znajdują się w każdym domu – zakupione przy okazji pobytu na jakimś „odpuście” czy też przy inny kramie. Nie polecam ich, bo to po prostu plastikowe śmieci, które rozpadną się zbyt szybko, choć z punktu widzenia ekologii będą jeszcze istnieć przez co najmniej kilkaset lat ;)  
Ale wśród tych wszystkich rzeczy  znajduje się zazwyczaj szereg bardzo ciekawych zabawek, o które warto zadbać. Ja jako mama często intuicyjnie wybieram zabawki, które będą służyły moim dzieciom na dłużej, które nie należą do tej haniebnej grupy wspominanej wcześniej. Zasadniczo nie unikniemy zabawek produkowanych w państwie, które niestety nie posiada nieposzlakowanej opinii, ponieważ praktycznie wszystkie renomowane marki z wielu względów tam posiadają fabryki. Wybierajmy jednak zabawki, które są naprawdę dobrze wykonane, z materiałów bezpiecznych dla naszych dzieci. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Współtwórcy